Bazgranie – ekspresja twórcza małego dziecka

Pierwsze lata życia dziecka mają kluczowe znaczenie dla jego rozwoju, bowiem w początkowym  okresie kształtują się wzorce uczenia, postaw oraz poczucie własnego ja. Wszystko to wpływa na  całe jego funkcjonowanie i życie. Plastyka, sztuka w dużej mierze przyczyniają się do rozwoju osobowości. Nauka przebiega w interakcji dziecka i otoczenia. Mylne jest jednak myślenie, że twórczość zaczyna  się od chwili, kiedy dziecko narysuje czy postawi pierwszy znak na kartce, ponieważ początki sięgają momentu, kiedy ono i jego zmysły nawiązują kontakt z otoczeniem. Zmysły, odczuwanie i sposób odbioru środowiska są podstawą tworzenia.

Bazgrota jest jedną z pierwszych trwałych postaci ekspresji i pojawia się już około 18 miesiąca życia dziecka. Jest niezmiernie ważnym krokiem w jego rozwoju. Istotne jest jak powstają te pierwsze znaczki i co im towarzyszy, ponieważ ma to duży wpływ na dalszą jego aktywność. Sposób w jaki te znaczki zostaną przyjęte, silnie oddziałuje na postawę dziecka, co wiąże się bezpośrednio z jego późniejszą nauką. Samo słowo bazgrota niestety ma konotacje ujemne, szczególnie dla świata dorosłych. Kojarzone jest z czymś niepotrzebnym, brzydkim, niepożądanym i bez sensu.

Rozwój i kolejność bazgrot jest dość stała. Najpierw dziecko stawia przypadkowe znaczki na papierze, które stopniowo wraz z opanowaniem trzymania narzędzia kreślarskiego i technik przybierają postać rysunków stając się rozpoznawalnymi dla  dorosłych. Od rozpoczęcia czyli około 18 miesiąca do 4 roku następuje ogromny postęp w tym zakresie. Bazgroty można podzielić na trzy zasadnicze kategorie[1]:

  • Bazgroty bezładne
  • Bazgroty kontrolowane
  • Bazgroty nazywane

 

Bazgroty bezładne –  pierwsze znaki na papierze stawia dziecko zwykle przypadkowo, nie ma także w tym względzie świadomości, że  samo może kreślić to co chce. Oczywiście bazgroty te różnią się długością i kierunkiem często powstają jeśli dziecko porusza swoją ręką tam i z powrotem. Maluch „rysując” nie kontroluje tego, co robi odwraca głowę nadal kreśląc. Nie ma także określonej techniki, co do trzymania kredki, ołówka. Jedne maluchy trzymają  ją między zaciśniętymi palcami inne w zaciśniętej piąstce. Nie potrafią jednak posługiwać się palcami i nadgarstkiem w celu kierowania ruchami narzędzia. Długość i wielkość ruchów, które pozostawiają ślad na kartce jest zależny od wzrostu dziecka i wynosi około 30  centymetrów. Ponieważ małe dzieci nie mają wypracowanej kontroli nad mięśniami, zwykle rysując, bazgrając wykonują szerokie zamaszyste ruchy. Dla dziecka są to obszerne ruchy choć z perspektywy osoby dorosłej ślad na kartce może wydawać się niewielki. Dla dwulatka prawie niemożliwe jest odwzorowanie koła, tylko niektórym udaje się skopiować linię. Co jednak ważne bazgroty nie są w żadnym wypadku próbą odtworzenia otoczenia, ale to przede wszystkim wyrazem fizycznego i psychicznego rozwoju.  Dziecko fascynuje sama czynność rysowania ruch, a znaki na papierze cieszą, jako rezultat własnej aktywności.

Rodzice i dorośli z otoczenia dziecka często próbują doszukać się w owych  rysunkach zarysów przedmiotów, czasem zachęcając też do skopiowania prostych wzorów, nie zdając sobie sprawy, że w okresie bazgrot bezładnych jest to po prostu niemożliwe, aby narysowało ono coś realnego, tak samo jak nie jest możliwe, aby gaworzące dziecko mówiło pełnymi zdaniami. W tym okresie ważne jest zainteresowanie ze strony dorosłych tym, co robi dziecko, aby czuło, że to co wykonuje jest akceptowane. Bardzo małe dzieci często zamiast rysować dotykają, smakują, gniotą.  Jednakże już w przypadku dwulatków bazgranie szybko staje się środkiem do wyrażania siebie, pojawiającym się jako jeden z pierwszych po krzyku. Wszystkie dzieci zaczynają tak samo, bazgrząc niezależnie od kraju i  pochodzenia.

 

Bazgranie kontrolowane – etap ten zaczyna się w momencie, kiedy dziecko zauważa związek pomiędzy swoimi ruchami, a znakami pozostającymi na kartce. Następuje to około sześciu miesięcy od momentu, kiedy zaczęło bazgrać. Jest to moment o tyle ważny, że dziecko zaczyna kontrolować wzrokowo znaki, które stawia. Jeśli chodzi o wartość estetyczną rysunki te nie różnią się zbytnio od poprzednich, nie mniej jednak kontrola nad ruchem jest dla dziecka doniosłym wydarzeniem. Większość dzieci bazgra z zapałem  ponieważ umiejętność kontroli znacznie ułatwia im pracę, a radość  pobudza do urozmaicania swoich ruchów. Rysując powtarza pewne ruchy, rysuje w różnych kierunkach. Jest często bardzo pochłonięte tym co robi. Czas jaki poświęca na   rysowanie jest dłuższy, często bazgroty są bardziej kolorowe, ponieważ dziecko zaczyna się bawić barwą, a i kartka jest bardziej zapełniona. Już trzylatki zaczynają trzymać ołówek w sposób bardzo zbliżony do tego, jak robią to dorośli. Zaczynają kopiować linie krzyże, potrafią także odwzorować koło, nie są jednak w stanie skopiować kwadratu.  Bazgranie staje się wypracowane, dziecko zaczyna dostrzegać pewne podobieństwa swoich rysunków do rzeczy w swoim otoczeniu. Jeszcze jednak na tym etapie związek  między pracą, a rzeczywistym przedmiotem może być bardzo słaby. Panowanie i kontrola nad ruchami ujawnia się także w  ogólnym funkcjonowaniu dziecka, co istotne  absorbuje go  i pobudza sprawiając radość. Rola osoby dorosłej na tym etapie jest jeszcze większa, ponieważ dziecko coraz częściej chcąc podzielić się  swoimi emocjami przybiega do rodziców, dlatego ważne jest uczestniczenie  w tych  przeżyciach.

 

Nazywanie bazgrot to kolejne stadium, które odgrywa istotną rolę w  rozwoju.  Za jego początek można uznać moment, w którym dziecko zaczyna nazwać to co narysowało. „ To kotek”, „mama”. Nie jest jednak tak, że osoba dorosła może na tym etapie rozpoznać, co jest na rysunku dziecka. Nazywanie ma znaczenie, ze względu na to, że pokazuje zmianę myślenia. Wcześniej dziecko czerpało radość z wykonywanych ruchów, natomiast teraz zobaczyło związek pomiędzy nimi, a otoczeniem. Etap ten występuje ok. 3 roku życia jest on połączony z myśleniem  wyobrażeniowym. To właśnie teraz zaczyna się kształtować podłoże pamięci wzrokowej. Bazgroty nadal niewiele odbiegają i różnią się  od bazgrot wczesnych. Pomimo tego, że dziecko może wyobrażać sobie to, co chce narysować znajduje się pod wpływem  tego co już udało mu się narysować. Zasadniczą różnicą jest fakt, że wcześniej narysowawszy znaki, coś mu one mogły przypominać, teraz rysuje już  z jakimś zamiarem. Pomimo, że dziecko nazywa swoje rysunki, nadal cieszy się  ruchem. Ilość czasu spędzanego na rysowaniu rośnie, a same bazgroty stają się zróżnicowane (czasami są one rozmieszczane, często opisywane w określony sposób, co pozwala określić, co myśli mały człowiek o swoim otoczeniu i przedmiotach w nim się znajdujących – a bazgroty stają się środkiem do porozumiewania). Na tym etapie dziecko informuje często, co zamierza narysować lub co także częste rysunek rozwija się wraz z kreśleniem kolejnych elementów. „Istotne jest to, że bazgroty i  linie, które dorosłym mogą wydawać się bezsensowne, mają realne znaczenie dla wykonującego je dziecka (…) Dopingowania dziecka do szukania jakieś nazwy czy uzasadnienia dla tego co narysowało jest niebezpieczne ”.[2]

 

Znaczenie barw

Barwa odgrywa na etapie bazgrot rolę raczej podrzędną. Początkowo bowiem istotniejsze jest, by znaki stawiane na kartce były dla dziecka wyraźne, dlatego należy zadbać o kontrast kolorystyczny, najlepiej więc, aby dziecko rysowało nawet czarną kredką na białym arkuszu. Dopiero na etapie nazywania bazgrot nazywanych pojawia się chęć stosowania barw i można mówić o jakim znaczeniu dokonywania wyboru  w tym względzie – wcześniej pełnią rolę głównie eksploracyjną.

 

Podsumowanie

Zwykle w okresie bazgrania nie trzeba specjalnie zachęcać dziecka, wystarczy, aby miało dostęp do materiałów i narzędzi plastycznych. Istnieje związek między tym, jak dziecko podchodzi do rysowania, a jego stosunkiem do otoczenia. Dzieci  zwykle podobnie zachowują się w sytuacjach codziennych jak i tych kiedy oddają się ekspresji. Nieśmiałe w swoich bazgrotach zwykle ujawniają tą cechę, niepewne siebie także, podobnie z dziećmi ruchliwymi.

Bazgranie jest czynnością kinestetyczną,  a radość, która jej towarzyszy uwidacznia się często w ruchach dziecka swobodnych i zamaszystych. Oczywiście nie jest to regułą i niepożądane byłoby zmuszanie dziecka do jakiejkolwiek postawy.

Dzieci twórcze nie ulegają wpływom z zewnątrz. Rysując skupiają się na własnej pracy nie interesując się, co robi ich kolega obok, rzadko też upewniają się czy robią coś dobrze.  Własna działalność dostarcza im wystarczająco dużo bodźców. Inne natomiast zadają dużo pytań, nie są pewne, łatwo poddają się wpływowi, co wiąże się często z ich brakiem pewności siebie. One najbardziej potrzebują właściwego prowadzenia w świat plastyki, ponieważ łatwo stają się ofiarą wpływu, wciskania w szablon. W stadium nazywania bazgrot zdolności twórcze i oryginalność uwidaczniają się. Na tym etapie należy budować wiarę dziecka we własne możliwości i uczenie go niezależności, a także nie wolno zapomnieć o tym, że zadania jakie stawiamy dziecku muszą być dostosowane do jego możliwości tak, aby mogło samo je wykonać.

 

Opracowanie: mgr Daria Tyro, pedagog, doradca zawodowy

Źródło:

Lowenfeld, W. L. Brittain, Twórczość, a rozwój umysłowy dziecka, Warszawa

 

 

[1]V. Lowenfeld, W. L. Brittain, Twórczość a rozwój umysłowy dziecka, Warszawa, s. 56

[2]V. Lowenfeld, W. L. Brittain, Twórczość, a rozwój umysłowy dziecka, Warszawa, s. 60